Auto detaling

w najlepszym wydaniu

„Czy usuniecie tę głęboką rysę?” – realistyczne spojrzenie na korektę lakieru

To jedno z najczęstszych pytań, jakie słyszymy w studiu detailingowym. Klient podchodzi do auta, pokazuje palcem defekt i pyta wprost: „Da się to usunąć?”. Odpowiedź – choć może rozczarować – bardzo często brzmi: to zależy. Nie od naszej chęci ani sprzętu, ale od tego, gdzie kończy się lakier, a zaczyna fizyka.

Ten artykuł jest po to, żeby uczciwie wyjaśnić, co korekta lakieru potrafi, a czego nie – bez marketingowych obietnic „zniknie na 100%”.

Najpierw podstawy: nie każda „głęboka rysa” jest naprawdę głęboka

Z perspektywy klienta każda widoczna linia na lakierze to „głęboka rysa”. W praktyce spotykamy kilka zupełnie różnych sytuacji.

Czasem to obcy materiał na lakierze – ślad po plastiku, gumie, farbie z innego auta. Wygląda groźnie, ale po oczyszczeniu znika bez polerowania. Bywa to ryska w warstwie klaru, czyli wierzchniej, bezbarwnej części lakieru. To najlepszy scenariusz – korekta potrafi ją usunąć. Są też pojedyncze głębokie rysy (tzw. RIDS), które da się wyraźnie ograniczyć, ale nie zawsze bezpiecznie zlikwidować do zera. Najgorszy wariant to rysa do bazy, podkładu albo metalu – tu korekta nie jest „naprawą”, bo lakieru po prostu brakuje.

Dlatego zanim powiemy „tak” albo „nie”, najpierw trzeba zrozumieć, z czym mamy do czynienia.

Jak działa korekta lakieru – i dlaczego nie jest magiczną gumką

Korekta lakieru nie wypełnia rysy i nie „leczy” uszkodzeń. To proces wyrównywania powierzchni. Rysa jest rowkiem. Światło odbija się od niej nierówno, dlatego widzisz jasną, kontrastową linię. Podczas polerowania mikroskopijnie ścinamy klar wokół rysy, aż różnica wysokości się zmniejszy i światło zacznie odbijać się równomiernie.

I tu pojawia się kluczowe ograniczenie: im głębsza rysa, tym więcej lakieru trzeba by usunąć, żeby do niej „zejść”. A lakier – szczególnie bezbarwny – nie jest nieskończony.

Lakier w liczbach, czyli dlaczego czasem mówimy „stop”

Fabryczny lakier samochodowy (wszystkie warstwy razem) ma zwykle około 90–120 mikrometrów. Z tego sam klar to często 30–50 mikrometrów – i to właśnie nim „operujemy” podczas korekty.

Każde polerowanie coś z tego zapasu zabiera. Delikatna korekta to zwykle kilka mikrometrów, bardziej agresywna – więcej. Do tego dochodzą miejsca newralgiczne: krawędzie, przetłoczenia, ranty, gdzie lakier jest cieńszy i łatwiej o przetarcie.

Dlatego w detailingu nie chodzi o to, żeby „usunąć wszystko”, tylko żeby usunąć tyle, ile bezpieczne – tak, aby lakier nadal chronił auto i miał zapas na przyszłość.

„Test paznokcia” i inne sposoby wstępnej oceny

Są proste metody, które pozwalają wstępnie ocenić sytuację:

  1. Jeśli paznokieć wyraźnie „łapie” rysę, zwykle oznacza to, że jest ona głębsza niż typowe defekty w klarze.
  2. Jeżeli po zwilżeniu wodą rysa niemal znika, to dobry znak – najczęściej siedzi w klarze i da się ją skorygować.
  3. Jeśli wygląda tak samo na sucho i mokro, prawdopodobnie sięga głębiej.

W studiu idziemy krok dalej: oglądamy lakier w mocnym świetle, mierzymy jego grubość i dopiero wtedy określamy bezpieczny zakres pracy.

Co realnie można osiągnąć? Trzy możliwe scenariusze

1. Rysa znika całkowicie

Dotyczy to drobnych i średnich zarysowań w klarze, swirli, śladów po myjni automatycznej. Po korekcie lakier odzyskuje gładkość, głębię i szklisty połysk.

2. Rysa zostaje, ale przestaje rzucać się w oczy

To najczęstszy scenariusz przy tzw. „głębokich rysach”. Nie gonimy defektu do zera, tylko zaokrąglamy jego krawędzie i zmniejszamy kontrast. W codziennym użytkowaniu rysa przestaje być widoczna, choć pod lampą inspekcyjną nadal da się ją znaleźć.

3. Korekta to za mało

Jeżeli rysa sięga bazy lub metalu, polerowanie jej nie cofnie. W takich przypadkach uczciwie mówimy: potrzebna jest zaprawka albo interwencja lakiernicza.

A co z miejscowym szlifowaniem?

Tak, czasem stosuje się delikatny szlif punktowy, ale to narzędzie dla doświadczonych detailerów – i tylko tam, gdzie grubość lakieru na to pozwala.

Szlif nie sprawi, że rysa do metalu zniknie, a źle użyty może spowodować trwałe uszkodzenie lakieru. Dlatego nie jest to „standardowy etap” każdej korekty.

Maskowanie a prawdziwa korekta – ważna różnica

Na rynku są produkty, które chwilowo maskują rysy. Auto wygląda świetnie… do pierwszych myć.

Prawdziwa korekta lakieru to mechaniczne usunięcie defektu lub jego realne spłycenie, a nie optyczny trik.

Uczciwa odpowiedź na pytanie klienta

Gdy pytasz: „Czy usuniecie tę głęboką rysę?”, dobra odpowiedź brzmi:

Zrobimy wszystko, co da się zrobić bezpiecznie dla lakieru.
Czasem oznacza to 100% efektu, a czasem 80–90% – ale zawsze bez niszczenia auta.

W detailingu nie chodzi o obietnice, tylko o świadome decyzje i trwały efekt. I właśnie takie podejście stosujemy w naszym studiu detailingu w Gliwicach.

Bracia Pietrzak 27 grudnia 2025

Zaufali nam

Czesław Mozil

Zobaczcie tylko jak wygląda moje VOLVO z przebiegiem ponad 400tys. km! Jak nowe! Samochód został poddany serii zabiegów renowacyjnych (korekta lakieru, usuwanie wgnieceń, renowacja kloszy, czyszczenie i renowacja tapicerki)

Adam Kornacki

Mój Lexus LC500h niebawem skończy 4 lata. Ale od dzisiaj znów wygląda jak nowy. Dzięki Braciom Pietrzak  otrzymał powłokę ceramiczną DELIXIRUM na zewnątrz i wewnątrz. I jest piękny, prawda???

Mariusz Kałamaga

Pełny profesjonalizm! Bardzo polecam i namawiam, samochód po wizycie u Braci wygląda jak nowy i taki stan dzięki powłoce ceramicznej utrzymuje się przez wiele dni użytkowania w czasie jesiennej aury. Jestem pod ogromnym wrażeniem!

Przemysław Saleta

Chłopaki naprawdę robią super robotę!  Samochód jak nowy! Dziękuję!!! Teraz jak nowe dziecko w rodzinie, rocznik 1996, BMW 750i – pachnie i wygląda jak 20 lat temu. Bracia Pietrzak usunęli wgniotki na lakierze oraz  przeprowadzili korektę i regenerację na całym samochodzie.

Irek Bieleninik

Moja dwuipółletnia Skoda Superb po zabiegach renowacji, pielęgnacji i aplikacji powłoki ceramicznej wygląda, jakby dopiero zjechała z taśmy produkcyjnej, a może nawet lepiej! Profesjonalizm, dbałość o każdy szczegół i fantastyczna obsługa salonu – gorąco polecam!

Robert Burneika

Hardkorowe odnowienie mojej BMW 750Li! Dzieki dla Braci Pietrzak! Nie ma lipy!! Bracia Pietrzak tutaj w Gliwicach robią ekstra robotę a nie jakieś tam kanapeczki! Beemka wygląda jak z salonu i do tego pokryli ją hardkorowym DELIXIRUM!

Robert Korólczyk

Pełen profesjonalizm na każdym kroku, życzliwa obsługa, ekipa chłopaków pracujących z pasją oraz to co dla mnie było bezcenne: poczucie bezpieczeństwa, że zostawiam swój skarb w dobrych rękach. Dla mnie jesteście prawdziwymi mistrzami!

Marek Włodarczyk

Bracia Pietrzak to miejsce, gdzie klasyka spotyka się z profesjonalizmem. Mój Mercedes C124 przeszedł tutaj kompleksową renowację na najwyższym poziomie – dbałość o detale, jakość wykonania i pasja do motoryzacji są widoczne w każdym elemencie!

Grzegorz Cebula "C-Bool"

Oddałem ostatnio auto w profesjonalne ręce Braci Pietrzak, którzy mieli dla mnie rozwiązanie. Cały samochód został oklejony bezbarwną folią zabezpieczającą a dodatkowo zaaplikowana została powłoka ceramiczna DELIXIRUM, dzięki której mycie samochodu to teraz czysta przyjemność!

 

Zaufali nam

Kontakt

Zarezerwuj bezpłatną
konsultację telefoniczną