To „maleństwo”, jak delikatnie lubimy je nazywać, przeszło przez nasze ręce, a raczej przez nasze szczegółowe i precyzyjne techniki detailingowe. Rozpoczęliśmy od wyjątkowo dokładnego umycia, gdzie każdy zakamarek został pieczołowicie oczyszczony. Następnie przyszedł czas na korektę lakieru, która to
umożliwiła nam pozbycie się wszelkich zarysowań oraz zmatowień, przywracając jej pierwotny blask i głębię koloru.